Zakończyło się niedawno zadanie służb sanitarnych polegające na usunięciu rozkładającej się masy kręgowców i małż z Zatoki Katedralnej. Lokalni śledczy, którym powierzono tę sprawę, sugerują, że przyczyną mogła być tzw. złota alga. Ich głównym celem jest jednak wyjaśnienie, co spowodowało zmiany w jakości wody.
Powiadomiona o sytuacji Prokuratura Okręgowa w Legnicy przekazała swoje stanowisko poprzez rzecznika Lilianę Łukasiewicz. Jak podkreśliła, obecnie toczące się postępowanie ma charakter sprawy – nie są tu oskarżane konkretne osoby czy instytucje.
„To, co chcemy ustalić, to przyczyny, dla których doszło do masowego ginięcia ryb. Czy ludzka ingerencja stała za tym zjawiskiem? A także czy spowodowane tym straty mogły wywołać zagrożenie dla roślinności i fauny na dużą skalę?” – komentuje prokurator Łukasiewicz.
W przypadku stwierdzenia, że człowiek jest odpowiedzialny za skażenie rzeki i śmierć ponad 600 kg ryb, grozi mu surowa kara. Osoba taka może spędzić w więzieniu nawet do 8 lat.