Mrożące krew w żyłach zdarzenie miało miejsce w środę, 25 października, przed jednym z liceów w Głogowie, położonym na Dolnym Śląsku. Młoda uczennica, zaledwie 14 lat, niespodziewanie straciła przytomność na terenie szkoły. Szybko do akcji wkroczyli pracownicy edukacyjnej instytucji, a także wezwani na miejsce profesjonaliści z służb ratunkowych. Niestety, pomimo natychmiastowej reakcji, sytuacja miała tragiczny finał.
Nagle nastąpiło przerażające zdarzenie tuż przed ósmą rano. W odpowiedzi na otrzymane zgłoszenie, karetka pogotowia dotarła na miejsce niebywale szybko – już po upływie zaledwie trzech minut od momentu otrzymania informacji przez ratowników. Bez zbędnej zwłoki rozpoczęli oni procedurę reanimacji dziewczyny.