Nieszczęśliwe zdarzenie miało miejsce w poniedziałkowe przedpołudnie, 26.02., na jednym z parkingów ulicy Sienkiewicza, tuż obok prokuratury rejonowej. Właściciele dwóch poważnie uszkodzonych pojazdów sugerują, że przyczyną był prawdopodobnie pirat drogowy, który bezmyślnie pędził tą trasą. Nikt nie chciałby rozpocząć swojego roboczego dnia od widoku swojego zniszczonego auta, a jednak właśnie to spotkało nieszczęsnych właścicieli.

Siła uderzenia była na tyle mocna, że jeden z pojazdów, mimo swych imponujących rozmiarów, został silnie uderzony i przesunięty. Uderzenie było na tyle silne, że pojazd został odepchnięty w stronę sąsiadującego samochodu, powodując kolejne uszkodzenia.

Przygnębieni właściciele uszkodzonych pojazdów wyrażali swoje zdziwienie i smutek. Mieli nadzieję, że parking na spokojnej uliczce Sienkiewicza, w cieniu prokuratury rejonowej, będzie miejscem bezpiecznym dla ich samochodów. Ale ta nadzieja okazała się złudna, kiedy wrócili z komisariatu, gdzie zgłosili incydent. Policjanci nie dawali im wielkich nadziei na znalezienie sprawcy zniszczeń.

Zgromadzeni na miejscu zdarzenia byli zrozpaczeni i rozżaleni. Nawet obecność kamery monitoringu, która miała zabezpieczać teren wokół prokuratury, nie pomogła. Twierdzili, że albo system monitoringu nie działał, albo nie był w stanie zarejestrować tablic rejestracyjnych pojazdów.