Powódź zalała tory i spowodowała utrudnienia w ruchu kolejowym między Wrocławiem a Zieloną Górą. Jak poinformował Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity, na platformie X, wszystkie pociągi tej spółki kursujące na tej trasie zostały odwołane lub jadą objazdami.
Informacje o problemach na kolei zostały przekazane publicznie w niedzielę, 22 września, o godzinie 11:00. Maciej Dutkiewicz, przekazując informacje do użytkowników platformy X, wyjaśnił, że problemy wynikają z zalania torów przez „falę powodziową na Odrze”, która dotarła do stacji w Głogowie.
Podróżni muszą być przygotowani na to, że ich podróż się wydłuży. Powodzie spowodowały, że trasa pociągów jest dłuższa o 100 km.
Służby kolejowe pracowały całą noc nad utrzymaniem drożności stacji w Głogowie. Niestety, mimo ich wysiłków, o godzinie 2:50 musieli zamknąć jeden z torów. Ruch na drugim torze był prowadzony z ograniczoną prędkością – do 30 km/h. Woda była odpompowywana, jednak o godzinie 8:00 musieli zamknąć drugi tor. Jak powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak, wszystkie pociągi Intercity ze Szczecina do Wrocławia i do Katowic będą jeździć objazdem przez Poznań. Według najnowszych informacji od służb kolejowych, sytuacja może utrzymać się co najmniej do wtorku.
Podczas spotkania sztabu kryzysowego premier Donald Tusk odniósł się do sytuacji w województwie lubuskim. Zwrócił uwagę na konsekwencje zaniedbań w utrzymaniu wałów przeciwpowodziowych. Zapowiedział stworzenie „mapy partactwa” i ewentualne konsekwencje dla tych, którzy szczególnie zaniedbali swoje obowiązki.