W środowy wieczór, na boisku piłkarskim miało miejsce rozczarowujące wyjście Chrobrego Głogów z rozgrywek 1. rundy Pucharu Polski. Mimo iż drużyna z Głogowa nie była znacznie gorsza od swoich rywali z Polonii Warszawa, to jednak zasłużenie poniósł porażkę, przegrywając wynikiem 1:2.
Przyjechaliśmy z konkretną ambicją – awansować do kolejnej rundy Pucharu Polski. Udało nam się to osiągnąć i myślę, że z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że zasłużyliśmy na ten awans. Zawodnicy startujący w rezerwie pokazali swoją wartość – tak swoją drużynę oceniał trener Mariusz Pawlak, prowadzący stołeczną Polonię.
Gościom udało się zdobyć prowadzenie już w 18 minucie meczu, dzięki udanemu strzałowi Szymona Kobusińskiego. W 59 minucie, przy pasywnej postawie graczy głogowskiego Chrobrego, Krzysztof Koton podwyższył wynik na 0:2. Reprezentanci Głogowa zdołali zdobyć jedynie bramkę honorową, strzeloną przez Mikołaja Lebedyńskiego w ostatniej, 90 minucie meczu.
Duża wdzięczność należy się tym, którzy dzisiaj przybyli na mecz i nas wspierali. Ta wsparcie jest dla nas bardzo ważne, szczególnie w tym trudnym dla nas momencie. To już kolejny raz, kiedy nie spełniamy oczekiwań w Głogowie i z tego powodu jest nam niezmiernie przykro – te słowa padły z ust trenera Piotra Plewni, prowadzącego ekipę Chrobrego Głogów.