Na skutek tragicznego wypadku, jaki miał miejsce w Serbach w niedzielę (26.05.) o poranku, samochód stracił kontrolę i zaszedł na pobocze, gdzie uderzył w drzewo. Zaskakująco, kierowca pojazdu zniknął z miejsca zdarzenia jeszcze przed przybyciem odpowiednich służb ratowniczych. Policja jest teraz na etapie ustalania szczegółów tego niepokojącego incydentu.
Przed godziną 6.00 rano w niedzielę, Ford przejeżdżający przez Serby niespodziewanie stracił stabilność, co doprowadziło do uderzenia w drzewo na poboczu drogi i przewrócenia się auta. Co więcej, ta sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana ze względu na fakt, że kierowca opuścił miejsce zdarzenia przed pojawieniem się służb ratunkowych.
Według naszych nieoficjalnych źródeł, wewnątrz pojazdu znajdowały się dwie osoby. Policja posiada już informacje na temat osoby, która prowadziła pojazd podczas wypadku. Rzeczniczka prasowa Komendy Policji w Głogowie, Natalia Szymańska, potwierdziła, że doszło do wypadku i poinformowała, że są prowadzone czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności związanych z tym zdarzeniem.