W Głogowskim szpitalu doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem świeżo upieczonej mamy. Kobieta bowiem urodziła dziecko, a dzień później zmarła. Okoliczności jej śmierci aktualnie bada prokuratura.
18 marca do Głogowskiego szpitala przyjęto 38-letnią kobietę w ciąży. Udało się jej urodzić dziecko siłami natury, bez konieczności wdrażania cesarskiego cięcia. Dzień później jej stan nagle się pogorszył i kobieta zmarła.
Rzecznika szpitala Ewa Todorov poinformowała w oświadczeniu, że stan kobiety pogorszył się gwałtownie. Niezwłocznie więc została przeniesiona na oddział intensywnej terapii, gdzie mimo intensywnych działań lekarzy i leczenia doszło do zgonu kobiety.
Do tej pory nie jest znany dokładny powód zgonu pacjentki. W sprawie prowadzone są jednak dalsze działania, prowadzone przez prokuraturę i policję w stałej współpracy ze szpitalem. Przeprowadzone będą także szczegółowe badania toksykologiczne, ponieważ wszystkie prowadzone do tej pory nie dały jednoznacznej odpowiedzi na temat powodu śmierci.
Dziecko urodziło się zdrowe i prawdopodobnie przekazane będzie pieczy zastępczej. Kobieta miała jeszcze dwójkę dzieci, z których jedno jest już dorosłe, drugie natomiast ma około roku.